Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi korzyko z miasta Opole. Od początku 2018 roku mam przejechane 76901.04 kilometrów w tym 703.90 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy korzyko.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2019

Dystans całkowity:1302.08 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:112:45
Średnia prędkość:11.55 km/h
Maksymalna prędkość:52.10 km/h
Suma podjazdów:2546 m
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:44.90 km i 3h 53m
Więcej statystyk
  • DST 21.65km
  • Czas 01:11
  • VAVG 18.30km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Sprzęt DIADEM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca + rekreacja

Środa, 10 lipca 2019 · dodano: 11.07.2019 | Komentarze 0



  • DST 17.21km
  • Czas 01:10
  • VAVG 14.75km/h
  • VMAX 37.50km/h
  • Sprzęt DIADEM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca + sprawy

Wtorek, 9 lipca 2019 · dodano: 09.07.2019 | Komentarze 0



  • DST 22.60km
  • Czas 01:15
  • VAVG 18.08km/h
  • VMAX 32.60km/h
  • Sprzęt DIADEM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca + sprawy

Poniedziałek, 8 lipca 2019 · dodano: 08.07.2019 | Komentarze 0



  • DST 66.64km
  • Czas 03:55
  • VAVG 17.01km/h
  • VMAX 33.80km/h
  • Podjazdy 290m
  • Sprzęt DIADEM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Płaskiej do klasztoru w Wigrach

Sobota, 6 lipca 2019 · dodano: 18.01.2020 | Komentarze 0

Ostatni dzień pobytu na Podlasiu przeznaczyliśmy na odwiedzenie pokamedulskiego klasztoru położonego malowniczo na cyplu jeziora Wigry. Nasza trasa z Płaskiej początkowo przebiegała bocznymi drogi przecinającymi zalesione tereny Puszczy Augustowskiej. W pewnym momencie, gdy ujrzeliśmy tablicę z napisem Wigierski Park narodowy, nawierzchnia asfaltowa się skończyła i dalej jechaliśmy po ubitych piaskach i szutrze. Klasztor a szczególnie jego piękna lokalizacja wywarły na nas dobre wrażenie. W drogę powrotną do Płaskiej wracaliśmy więc napełnieni duchowym klimatem i pięknem okolicy. Aby nieco urozmaicić powrót skierowaliśmy się nieco na wschód by przyjrzeć się z bliska jeszcze jednej lokalnej atrakcji: dzikiej rzece Czarna Hańcza. W tym celu od klasztoru w Wigrach trzymaliśmy się szlaku Green Veloo podążając nim w kierunku południowo wschodnim. W miejscowości Wysoki Most szlak tam gdzie szlak GV zbacza z drogi asfaltowej w drogę polną, a później leśną i przebiega tuż przy rzece Czarna Hańcza zauważamy wzmożony ruch samochodów. Samochody te ciągną za sobą wielkie przyczepy do przewozu kajaków. Przejazdowi każdego z tych samochodów towarzyszy wielka kurzawa podrywanej luźnej nawierzchni, nieodłączny hałas i smród spalin. Do tego ich kierowcy pędzą nieproporcjonalnie szybko do panujących warunków, tak jakby jechali do pożaru. Ponieważ droga jest wąska musimy każdorazowo zjeżdżać na bok i zatrzymywać się by zrobić miejsce kopcącym potworom. Od czasu do czasu z za krzaków widzimy spokojnie płynącą Czarną Hańczę, a w niej prawdziwe rzesze amatorów kajaków. Widać, że firmy specjalizujące się w organizacji spływów robią tutaj biznes i stąd te auta. Wreszcie uciążliwość tego odcinka się kończy, wjeżdżamy na drogę asfaltową i podążamy nim do Płaskiej. To już ostatni wieczór naszego pobytu. Pakujemy rowery. Jurto wracamy do Opola.

Trasa: Płaska - Mołowiste - Podmacharce - Tobołowo - Krusznik - Bryzgiel - Czerwony Krzyż - Mikołajewo - Czerwony Folwark - Mikołajewo - Wigry - Maćkowa Ruda - Wysoki Most - Studziany Las - Gulbin - Tatarczysko - Głęboki Bród - Strzelcowizna - Gorczyca - Płaska.


Wjeżdżamy do Wigierskiego Parku Narodowego.


Tuż po wjeździe na teren WPN przy drodze pojawia się sympatyczny znak oznajmujący, że asfalt się już kończy.


Nasza dalsza droga przebiega obrzeżem Wigierskiego Parku Narodowego po ubitych szutrach.


Wyjeżdżamy na drogę asfaltową i kierujemy się w stronę miejscowości Wigry.


Zabytkowy, pokamedulski klasztor w Wigrach jest pięknie położony na d jeziorem Wigry.


W drogę powrotną z Wigier do Płaskiej jedziemy przez gminę Krasnopol.


Mijamy rzekę Czarna Hańcza, która jest w tym miejscu niemal oblegana przez kajakarzy. Na zdjęciu w głębi widać pozostałości mostu kolejki wąskotorowej.

Kategoria 50-100km


  • DST 51.52km
  • Czas 03:16
  • VAVG 15.77km/h
  • VMAX 36.80km/h
  • Podjazdy 213m
  • Sprzęt DIADEM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szlakiem Green Velo brzegiem jeziora Necko

Piątek, 5 lipca 2019 · dodano: 29.11.2019 | Komentarze 0

Przedostatni dzień tegorocznego pobytu w Płaskiej poświęciliśmy na kolejną wycieczkę do Augustowa. Tym razem chcieliśmy zobaczyć miasto z jego rozległymi terenami rekreacyjnymi wzgłuz linii brzegowej jeziora Necko. Po drodze odwiedziliśmy też po raz drugi sanktuarium Maryjne w Studzienicznej.


Przystanek nad jeziorem Serwy w drodze z Płaskiej do Augustowa.


Studzieniczna, neoklasyczna kaplica na Wyspie zbudowana w 1872 r. Znajduje się tam łaskami słynący obraz Matki Bożej Studzienicznej. Jak wyczytałem na znajdującej się tam tablicy informacyjnej, kaplica jest posadowiona na 64 dębowych palach wbitych w ziemię.


Obsadzony kwitnącymi roślinami rynek w Augustowie zrobił na nas dobre wrażenie.


Jadąc szlakiem Green Veloo wzdłuż jeziora Necko docieramy do miejskiej plaży i mola.

 
Szlak Green Velo na odcinku poprowadzonym przez uzdrowiskową część Augustowa, posiada urozmaicony przebieg, z kilkoma sympatycznymi zjazdami i podjazdami.


Tablica na szlaku Green Veloo, umieszczona w pobliżu jednego z augustowskich sanatoriów, oznaczająca tzw. miejsce obsługi rowerzystów - w skrócie MOR



  • DST 53.19km
  • Czas 03:33
  • VAVG 14.98km/h
  • VMAX 33.40km/h
  • Podjazdy 212m
  • Sprzęt DIADEM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wzdłuż Kanału Augustowskiego z Płaskiej do Rudawki

Czwartek, 4 lipca 2019 · dodano: 28.11.2019 | Komentarze 0

Kolejna przejażdżka rowerowa po okolicy Płaskiej obrała za cel dojechanie do wschodniej granicy Polski, gdzie w miejscowości Rudawka na Kanale Augustowskim znajduje się wodne przejście graniczne z Białorusią. Ponieważ jest to przejście wodne, przeznaczone dla kajakarzy oraz małych jednostek pływających, my z naszymi rowerami mogliśmy tylko z daleka zobaczyć jak taka granica wygląda. W drogę powrotną jedziemy przez Mikaszówkę, tam przy kościele parafialnym instalacja poświęcona pamięci ofiar Obławy Augustowskiej w lipcu 1945 roku.
Trasa: Płaska - Perkuć - Jazy - Mikaszówka - Gruszki - Rudawka - Muły - Rygol - Mikaszówka - Strzelcowizna - Gorczyca - Płaska.


Z Płaskiej wyjeżdżamy szlakiem Green Veloo, który na tym odcinku posiada bardzo dobrą nawierzchnię asfaltową. Wybudowania specjalnej drogi dla rowerów w tym miejscu wydaje się nam zbyteczne, zwarzywszy, że droga ta poprowadzona jest wzdłuż jezdni na której podczas naszego przejazdu panuje znikomy ruch samochodów.


Po drodze z Płaskiej do Rudawki mijamy miejscowość Gruszki.


Miejscowość Rudawka, drogowskaz kierujący do rzecznego przejścia granicznego.


Miejscowość Muły położona nad jeziorem Szlamy.


Most na rzece Szlamicy na odcinku pomiędzy jeziorem Głębokie a jeziorem Szlamy. Za mostem stromy, piaszczysty podjazd.


Pomysłowy stojak rowerowe wykonany z jednego pnia , ustawiony przez leśnictwo Muły.


Instalacja przestrzenna poświęcona pamięci ofiar Obławy Augustowskiej, przy kościele parafialnym w miejscowości Mikaszówka. Jak dowiedziałem się z zamieszczonego tam opisu, w lipcu 1945 roku, na terenach Puszczy Augustowskiej miała miejsce operacja wojskowa skierowana przeciwko kryjących się w lasach partyzantach podziemia niepodległościowego, w której uczestniczyło około 45 tys. żołnierzy Armii Czerwonej. Szacuje się, że w wyniku przeprowadzonej obławy zamordowano bez sądu około tysiąca członków AK i AKO.

Kategoria 50-100km


  • DST 54.78km
  • Czas 03:38
  • VAVG 15.08km/h
  • VMAX 38.10km/h
  • Podjazdy 366m
  • Sprzęt DIADEM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Litewskie szlaki: Berżniki - Wiejsieje

Środa, 3 lipca 2019 · dodano: 08.10.2019 | Komentarze 0

Po bardzo udanej wycieczce do Druskienników postanowiliśmy sprawdzić jeszcze drugi kierunek wyjazdu z Berżniów, tym razem po najbliższych od granicy z Polską, terenach Pojezierza Litewskiego. Trasa naszej wycieczki zatoczyła więc pętlę od Berżników do malowniczo położonej miejscowości Wiejsieje i dalej, przez Kopciowo, ponownie do Berżników.


Trasa: Berżniki - Pazapsiai - Vytutai - Kalveliai - Wiejsieje - Dainaviskiai - Padumbliai - Kopciowo - Kalviai - Subaciai - Kauknoris - Berżniki.


W Berżnikach kierunek do granicy wskazuje nowy drogowskaz robiąc nadzieję, że również i droga będzie miała nową porządna nawierzchnię.


Tuż za Berżnikami asfalt się jednak kończy i kawałek przed granicą zaczyna się odcinek szutrów.


Szutrowa droga ciągnie się wiele kilometrów w głąb Litwy a w wzdłuż drogi rozpościera się pagórkowaty krajobraz morenowy Pojezierza Litewskiego.


Po około 20 km jazdy od granicy z Polską docieramy do Veisijai (Wiejsieje). Na zdjęciu kościół p.w. św. Jerzego z 1818 roku.


Miejscowość Veisiejai (Wiejsieje) jest malowniczo położona na półwyspie oblanym wodami jeziora Ančia (Hańcza).


Od parku miejskiego w Veisiejai (Wiejsieje), wzdłuż linii brzegowej jeziora Ančia (Hańcza) poprowadzono ścieżkę spacerową na drewnianych pomostach. Deski są wilgotne i bardzo śliskie, jadąc po nich rowerem odnoszę wrażenie dosłownie jakbym  jechał po lodzie.


Kopciowo, drogowskaz kierujący do przejścia granicznego Berżniki prezentuje nazwę polskiej miejscowości również w języku litewskim. 



Kategoria 50-100km


  • DST 48.49km
  • Czas 03:04
  • VAVG 15.81km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Podjazdy 170m
  • Sprzęt DIADEM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wzdłuż Kanału Augustowskiego z Płaskiej do Augustowa

Wtorek, 2 lipca 2019 · dodano: 27.07.2019 | Komentarze 3

Kolejny dzień pobytu na Podlasiu, przeznaczyliśmy na wycieczkę z Płaskiej do Augustowa szlakiem Green Velo. Odcinek szlaku GV z Płaskiej do osady Czarny Bród prowadzi bocznymi drogami o przyzwoitej nawierzchni asfaltowej. Dalej, kończy się nawierzchnia asfaltowa i zaczynają się uciążliwe szutry z luźnymi kamieniami oraz „tarka” na której rower wpada w nieprzyjemne wibracje. Tuż przed Studzieniczną kończą się szutry ale za to pojawia się sypki piasek, w którym moje dość wąskie opony 700X38C grzęzną i rower nie chce jechać. W Studzienicznej znajduje się znane sanktuarium maryjne z łaskami słynącym wizerunkiem Matki Bożej Studzieniczańskiej. Podczas naszego krótkiego pobytu zauważyłem, że panuje tam duży ruch turystyczny i pątniczy. Ze studzienicznej wyjeżdżamy piaszczystym szlakiem Green Velo, ale już wkrótce zbaczamy z niego na dużo lepszą, asfaltową drogę rowerową która prowadzi nas prosto do Augustowa. Główną atrakcją dla mnie w tym dniu, jest rejs po jeziorze Necko i dzikiej rzece Rospuda. Po bardzo udanym, mimo burzowej pogody, rejsie wracamy do Płaskiej asfaltem z pominięciem szutrowego odcinka Green Velo.
Trasa: Płaska - Czarny Bród - Studzieniczna - Augustów - Przewięź - Sucha Rzeczka - Płaska.


Studzieniczna, kościół parafialny z 1847 roku p.w. Matki Bożej Studzieniczańskiej.


Droga rowerowa wybudowana wzdłuż DK16 prowadząca z Augustowa do Studzienicznej. Mimo bliskości samochodów, jazda tym odcinkiem jest znacznie wygodniejsza, niż piaszczystym szlakiem Green Velo.  


Jazda w Augustowie ścieżką pieszo-rowerowa wzdłuż rzeki Netta, wiąże się z koniecznością przenoszenia rowerów.


Urokliwa wiata przystankowa stojąca przy szlaku GreenVelo nad Kanałem Augustowskim, w pobliżu nadleśnictwa Płaska.

Kategoria do 50km


  • DST 103.00km
  • Czas 06:05
  • VAVG 16.93km/h
  • Sprzęt DIADEM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Litewskie drogi - Druskienniki nad Niemnem

Poniedziałek, 1 lipca 2019 · dodano: 19.07.2019 | Komentarze 0

Drugi dzień pobytu na Podlasiu w całości wypełniła wycieczka do Druskienników. Jako punkt startowy trasy wybrałem miejscowość Berżniki z pięknym drewnianym kościołem. Droga z Berżników do granicy Litewskiej ma nawierzchnie szutrową, a dalej do samych Druskienników jedzie się już niemal tylko po asfalcie. Na większości trasy, aż do miejscowości Lejpalingis (Lejpuny) ruch niewielki. Później na drodze dojazdowej do Druskienników nieco większy. Końcowy odcinek trasy przed samą rzeką Niemen posiada bardzo wygodną ścieżkę rowerową którą nazywam „autostradą”. Druskienniki zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Miasto uzdrowiskowe, pięknie położone, przytulne, zadbane. Dużo pieczołowicie pielęgnowanych klombów kwiatowych i wygodnych nieprzeludnionych ścieżek. Jednym słowem, bez zbędnej gadaniny, polecam Druskienniki.

Trasa: Berżniki - Kapciamiestis (Kopciowo) - Leipalingis (Lejpuny) - Druskininkai (Druskienniki), powrót tym samym śladem.


Berżniki, kościół p.w. Wniebowzięcia NMP z 1819 roku. Z tego miejsca wyruszyłem do Druskienników.


Berżniki, stary drogowskaz kierujący do przejścia granicznego z Litwą, na drodze prowadzącej do miejscowości Kapciamiestis (Kopciowo).


Droga prowadząca z Berżników do granicy polsko-litewskiej posiada szutrową, niezbyt rówą nawierzchnię, z licznymi słabo związanymi kamienami. Jedzie się po tym słabo.


Na granicy z Litwą umieszczono dużą tablicę z pełną nazwą kraju a także wielką mapę okolicy.


Droga od granicy polsko-litewskiej do miasta Druskienniki prowadzi wśród lasów i jezior przez Wiejsiejski Park Regionalny. Ponieważ zauważyłem, że Litwini jeżdża na swoich rowerach w odblaskowych kamizelkach, również i ja taką ubrałem.


W Druskiennikach, w środku dużego ronda stanowiącego główny węzeł komunikacyjny miasta, stoi ciekawa architektonicznie cerkiew prawosławna p.w. Ikony Matki Bożej Wszystkich Strapionych Radość z 1865 roku.


W druskiennickim, bardzo zadbanym parku, przed hotelem "Europa Royale" znajduje się ładna fontanna muzyczna.


Nad Niemnem w Druskiennikach, przy samym parku miejskim znajduje się przystań z której na regularne rejsy odpływa statek wycieczkowy.


W Druskiennikach nad brzegiem Niemna znajduje się również największy na Litwie park wodny.


"Autostrada" rowerowa łącząca centrum miasta Druskienniki ze wzgórzem na którego zboczu znajduje się całoroczny kryty stok narciarski.

Kategoria 100-200km