Info

Więcej o mnie.









Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Kwiecień23 - 0
- 2025, Marzec31 - 0
- 2025, Luty26 - 0
- 2025, Styczeń28 - 0
- 2024, Grudzień25 - 0
- 2024, Listopad27 - 0
- 2024, Październik31 - 0
- 2024, Wrzesień26 - 0
- 2024, Sierpień30 - 0
- 2024, Lipiec26 - 0
- 2024, Czerwiec26 - 0
- 2024, Maj33 - 0
- 2024, Kwiecień30 - 0
- 2024, Marzec31 - 0
- 2024, Luty28 - 0
- 2024, Styczeń27 - 0
- 2023, Grudzień24 - 0
- 2023, Listopad28 - 0
- 2023, Październik31 - 0
- 2023, Wrzesień29 - 0
- 2023, Sierpień30 - 0
- 2023, Lipiec30 - 0
- 2023, Czerwiec28 - 0
- 2023, Maj31 - 0
- 2023, Kwiecień27 - 0
- 2023, Marzec31 - 0
- 2023, Luty25 - 0
- 2023, Styczeń30 - 0
- 2022, Grudzień24 - 0
- 2022, Listopad30 - 0
- 2022, Październik29 - 0
- 2022, Wrzesień28 - 0
- 2022, Sierpień32 - 0
- 2022, Lipiec31 - 0
- 2022, Czerwiec35 - 0
- 2022, Maj33 - 0
- 2022, Kwiecień29 - 0
- 2022, Marzec29 - 0
- 2022, Luty27 - 0
- 2022, Styczeń29 - 0
- 2021, Grudzień16 - 0
- 2021, Listopad25 - 0
- 2021, Październik31 - 0
- 2021, Wrzesień29 - 0
- 2021, Sierpień31 - 0
- 2021, Lipiec26 - 0
- 2021, Czerwiec28 - 0
- 2021, Maj29 - 0
- 2021, Kwiecień29 - 0
- 2021, Marzec29 - 0
- 2021, Luty24 - 0
- 2021, Styczeń29 - 0
- 2020, Grudzień30 - 0
- 2020, Listopad26 - 0
- 2020, Październik29 - 0
- 2020, Wrzesień30 - 0
- 2020, Sierpień31 - 0
- 2020, Lipiec25 - 0
- 2020, Czerwiec29 - 0
- 2020, Maj31 - 2
- 2020, Kwiecień24 - 0
- 2020, Marzec28 - 0
- 2020, Luty27 - 0
- 2020, Styczeń30 - 0
- 2019, Grudzień27 - 0
- 2019, Listopad30 - 0
- 2019, Październik30 - 1
- 2019, Wrzesień29 - 0
- 2019, Sierpień32 - 0
- 2019, Lipiec29 - 3
- 2019, Czerwiec30 - 0
- 2019, Maj32 - 0
- 2019, Kwiecień26 - 0
- 2019, Marzec31 - 0
- 2019, Luty25 - 2
- 2019, Styczeń28 - 0
- 2018, Grudzień28 - 0
- 2018, Listopad27 - 0
- 2018, Październik26 - 0
- 2018, Wrzesień26 - 1
- 2018, Sierpień28 - 0
- 2018, Lipiec26 - 3
- 2018, Czerwiec28 - 0
- 2018, Maj29 - 0
- 2018, Kwiecień25 - 0
- 2018, Marzec27 - 0
- 2018, Luty28 - 0
- 2018, Styczeń26 - 0
Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2018
Dystans całkowity: | 1296.13 km (w terenie 41.40 km; 3.19%) |
Czas w ruchu: | 70:18 |
Średnia prędkość: | 18.44 km/h |
Maksymalna prędkość: | 50.70 km/h |
Suma podjazdów: | 1063 m |
Liczba aktywności: | 26 |
Średnio na aktywność: | 49.85 km i 2h 42m |
Więcej statystyk |
- DST 18.22km
- Czas 01:06
- VAVG 16.56km/h
- VMAX 34.90km/h
- Sprzęt DIADEM
- Aktywność Jazda na rowerze
Praca+rekreacja
Wtorek, 31 lipca 2018 · dodano: 31.07.2018 | Komentarze 0
- DST 23.49km
- Czas 01:17
- VAVG 18.30km/h
- VMAX 35.30km/h
- Sprzęt DIADEM
- Aktywność Jazda na rowerze
Praca+rekreacja
Poniedziałek, 30 lipca 2018 · dodano: 30.07.2018 | Komentarze 0
- DST 27.06km
- Czas 01:35
- VAVG 17.09km/h
- VMAX 36.40km/h
- Sprzęt DIADEM
- Aktywność Jazda na rowerze
Wyprawa rowerowa z Opola na Podkarpacie część 5 (Kozodrza - Dębica - PKP do Opola)
Sobota, 28 lipca 2018 · dodano: 10.08.2018 | Komentarze 0
Ostatni, piąty dzień mojej wyprawy na Podkarpacie, to krótki przejazd z Kozodrzy do Dębicy i stamtąd podróż kolejowa do mojego rodzinnego Opola. W Dębicy po zakupieniu biletu w dworcowej kasie, miałem jeszcze chwilę czasu by podjechać na tamtejszy rynek, jednak tam nic szczególnego nie przykuło mojej uwagi. Pokręciłem się więc chwilę po centrum i wróciłem na dworzec.
Dębica, rynek miejski.

W oczekiwaniu na pociąg przegryzałem drożdżówkę a wokół moich rąk latała, widoczna na zdjęciu, upierdliwa osa.

Przedział do przewozu rowerów posiadał szerokie drzwi i sporą przestrzeń wewnątrz, dlatego przy wysokich peronach dworca w Dębicy bez problemu wprowadziłem do środka dość ciężki rower wraz z założonymi sakwami.

Po kilku godzinach jazdy pociągiem dotarłem do Opola i z żalem stwierdziłem, że to już koniec mojej tegorocznej wyprawy na Podkarpacie. Mam nadzieją, że za rok powrócę tam ponownie
Ślad trasy z Kozodrzy do dworca PKP w Dębicy, bez rundy po centrum miasta.
Kategoria do 50km
- DST 41.73km
- Czas 02:40
- VAVG 15.65km/h
- VMAX 33.00km/h
- Sprzęt DIADEM
- Aktywność Jazda na rowerze
Wyprawa rowerowa z Opola na Podkarpacie część 4 (Kozodrza - Pustków - Kamionka)
Piątek, 27 lipca 2018 · dodano: 10.08.2018 | Komentarze 0
W czwarty dzień mojej wyprawy na Podkarpacie, tym razem już nie sam; lecz wspólnie z moimi kuzynkami, odbyłem dwie rodzinne wycieczki rowerowe po okolicznych miejscowościach. Pierwsza, przedpołudniowa na trasie: Kozodrza - Pustków Osiedle - Ocieka - Kozodrza, podczas której m.in. odwiedziliśmy ekspozycję historyczno - dydaktyczną w Pustkowie poświęconą historii Niemieckiego Obozu Pracy Przymusowej oraz znajdującego się tutaj w czasie II wojny światowej, poligonu wojskowego. Druga popołudniowa na trasie: Kozodrza - Kamionka - Ocieka -Kozodrza, podczas której zobaczyłem zalew Tuszymka w Kamionce, oraz miejsce pamięci poświęcone osobie bł. ks. Roman Sitko.
Pustków Osiedle, ekspozycja historyczno-dydaktyczna poświęcona byłemu niemieckiemu obozowi pracy przymusowej, związanemu z istniejącym tu w czasie II wojny światowej hitlerowskim poligonem wojskowym.

Pustków Osiedle, fragment ekspozycji historyczno-dydaktycznej.

Ocieka, kościół p.w. św. Katarzyny Aleksandryjskiej z 1910 r.

Ocieka, wnętrze kościoła p.w. św. Katarzyny Aleksandryjskiej. W prezbiterium neogotycki ołtarz z łaskami słynącym obrazem Matki Boskiej z Dzieciątkiem z XVI w.

Kamionka, zalew na rzece Tuszymka.

Kamionka, kaplica i ołtarz polowy postawiony w miejscu w którym wychowywał się Błogosławiony ks. Roman Sitko, męczennik Oświęcimia.
Trasa przedpołudniowa.
Trasa popołudniowa.
Kategoria do 50km
- DST 70.55km
- Czas 03:25
- VAVG 20.65km/h
- VMAX 43.40km/h
- Sprzęt DIADEM
- Aktywność Jazda na rowerze
Wyprawa rowerowa z Opola na Podkarpacie część 3 (Kozodrza - Blizna - Kolbuszowa)
Czwartek, 26 lipca 2018 · dodano: 07.08.2018 | Komentarze 1
Trzeci dzień mojej mojej wycieczki po Podkarpaciu przeznaczyłem na zwiedzenie dwóch bardzo interesujących ekspozycji plenerowych; Parku Historycznego w Bliźnie oraz Parku Etnograficznego w Kolbuszowej.Pierwsza ekspozycja, znajdująca się we wsi Blizna, jest bardzo interesującą prezentacją pozostałości po istniejącym tutaj w latach 1943 - 44 niemieckim, nazistowskim poligonie rakietowym pocisków V2 oraz latających bomb V1. Ekspozycja zawiera zarówno naturalnej wielkości modele broni V, jak i ich autentyczne pozostałości wydobyte z okolicznych lasów przez eksploratorów. Twórcy wystawy szczególny nacisk położyli na prezentację działań lokalnego ruch oporu, działającego pod dowództwem AK, który doprowadził do rozpracowania tejże broni i przekazania jej szczegółów konstrukcyjnych Aliantom.
Drugą zupełnie odmienną ekspozycja którą odwiedziłem w ten dzień był Parku Etnograficznego w Kolbuszowej. Znajduje się tam duży skansen dawnej wsi podkarpackiej urządzony z zachowaniem autentycznych realiów życia z przełomu XIX i XX w. Na terenie kilkudziesięciu hektarów rozlokowano wiele autentycznych obiektów mieszkalnych, gospodarskich i sakralnych przeniesionych z różnych okolic Podkarpacia. Kiedy tak spacerowałem od zagrody do zagrody, wśród zieleni krzewów i zapachu rosnących tam ziół, nie miałem wątpliwości, że przeniosłem się w czasie. Nadmienię również, że osobiście bardzo przypadł mi do gustu audioprzewodnik, który wypożyczyłem przy wejściu do skansenu. Nagrany tekst, odtwarzany podczas zwiedzania poszczególnych obiektów, stanowił dla mnie znakomite dopełnienie tego wszystkiego co widziałem.
Podczas trzeciego dnia wycieczki po Podkarpaciu, po raz pierwszy rowerem odwiedziłem gminy: Niwiska i Kolbuszowa.

Blizna, Park Historyczny związany z istniejącym w tym miejscu, w latach 1943-44 niemieckim, nazistowskim poligonem testowym broni V1 i V2.

Sokole, wiata informacyjna znajdująca się na terenie hodowli konika polskiego prowadzonej przez nadleśnictwo Tuszyma.

Kolbuszowa, skansen wsi lasowiackiej i rzeszowskiej.

Kolbuszowa, podczas pobytu w skansenie, w scenerii malowniczych zagród, miałem wrażenie, że przeniosłem się w czasie.
Ślad trasy udało mi się zarejestrować tylko w jedną stronę. Na drogę powrotną nie starczyło mi już baterii.
Kategoria 50-100km
- DST 73.09km
- Czas 03:50
- VAVG 19.07km/h
- VMAX 41.10km/h
- Sprzęt DIADEM
- Aktywność Jazda na rowerze
Wyprawa rowerowa z Opola na Podkarpacie część 2 (Pawłów MOR - Ocieka, Kozodrza)
Środa, 25 lipca 2018 · dodano: 05.08.2018 | Komentarze 1
Drugi dzień mojej wyprawy z Opola na Podkarpacie zaczął się dość wcześnie, bo jeszcze przed wschodem słońca, gdy tylko zaczęło widnieć. Po spokojnej nocy którą spędziłem wyciągnięty na ławce, w zadaszonej wiacie MOR Pawłów, byłem bardzo zadowolony z decyzji zatrzymania się w tym miejscu. W nocy na kilka godzin udało mi się zasnąć i po wybudzeniu czułem się zregenerowany. Noc była bezwietrzna i dość ciepła, jednak nad ranem od pobliskiej Wisły dało się wyczuć poranny chłód. Muszę przyznać,że około godziny 4 nawet lekko mną potelepało. Ubrałem się więc we wszystko co miałem ze sobą i tuż przed wschodem słońca ruszyłem w dalszą drogę.
MOR Pawłów, godzina 4:40, przestronna, oszklona i zadaszona wiata na trasie WTR Małopolska, w której zrobiłem nocną przerwę.

Godzina 5:25 odcinek Wiślanej Trasy Rowerowej pomiędzy Pawłowem a Szczucinem. Nadmienię, że cały przejechany przeze mnie odcinek WTR od Borusowej do Szczucina jest poprowadzony koroną wału przeciwpowodziowego rzeki Wisły, posiada bardzo dobrą nawierzchnię asfaltową, oraz jest porządnie oznakowany.

Po niespełna godzinie jazdy, o godzinie 5:53 dotarłem do przystanku MOR Szczucin, który jest tak samo urządzony jak ten w Pawłowie. Jednak prawdopodobnie bliskość miasta była przyczyną, że nie zastałem tutaj takiego idealnego porządku jak tam.

Po kilku godzinach spokojnej jazdy, za Przecławiem przekroczyłem rzekę Wisłokę i o godzinie 9:41 zatrzymałem się pod kościołem p.w. św. Katarzyny Aleksandryjskiej z 1910 r. we wsi Ocieka, który znałem z dziecięcych lat. Stąd pozostał mi już tylko kawałek do Kozodrzy, do domu moich bliskich i krótka chwila do serdecznego spotkania po latach.
Podczas drugiego dnia mojej wyprawy, po raz pierwszy rowerem odwiedziłem gminy: Mędrzechów, Szczucin, Wadowice Górne, Mielec- obszar wiejski, Radomyśl Wielki, Przecław.
Kategoria 50-100km
- DST 261.48km
- Czas 12:17
- VAVG 21.29km/h
- VMAX 50.70km/h
- Podjazdy 755m
- Sprzęt DIADEM
- Aktywność Jazda na rowerze
Wyprawa rowerowa z Opola na Podkarpacie część 1 (Opole - Pawłów MOR)
Wtorek, 24 lipca 2018 · dodano: 30.07.2018 | Komentarze 1
Ta wakacyjna wyprawa rowerowa z Opola na Podkarpacie nie miała na celu bicia kolejnego rekordu przejechanych kilometrów. Była to w założeniu raczej podróż sentymentalna do tych zakątków Podkarpacia, które pamiętam z dziecięcych lat, z czasów gdy jeszcze jako uczeń podstawówki wielokrotnie spędzałem tam wakacje. Początkowo planowałem, że mimo znacznej odległości (ponad 330 km) spróbuję dojechać tam na rowerze w jeden dzień, bez przerwy na nocleg. Ostatecznie, ze względu na czas poświęcony na zwiedzanie licznych atrakcji po drodze i niechęć do jazdy nocą, po przejechaniu 261 km zdecydowałem się na krótką drzemkę; w punkcie MOR Pawłów, zlokalizowanym na szlaku Wiślanej Trasy Rowerowej.Z Opola wyjechałem tuż o świcie, o godzinie 4:42.

O godzinie 7:43, za wsią Kielcza dojechałem do granicy woj. opolskiego i wjechałem do woj. śląskiego.

Koziegłowy, godzina 10:23 krótka przerwa na rynku przy fontannie.

Zawiercie, godzina 12:16 postój przed Bazyliką p.w. św. Ap. Piotra i Pawła.

Podzamcze, godzina 13:51 dłuższa przerwa na posiłek przy okazałych murach Zamku Ogrodzieniec.

O godzinie 16:12 osiągnąłem kolejną w tym dniu granicę województw. Tym razem za miejscowością Koryczany opuściłem woj. śląskie i wjechałem do woj. małopolskiego.

Godzina 17:33, droga za miejscowością Książ Wielki w kierunku wsi Boczkowice.

O godzinie 18:05 po raz trzeci w tym dniu przekroczyłem granicę województw. Tym razem za miejscowością Buszków zostawiłem woj. małopolskie i wjechałem do woj. świętokrzyskiego.

O godzinie 20:38 dotarłem do przeprawy promowej na rzece Wiśle, łączącej miejscowość Nowy Korczyn z miejscowością Borusowa. Po przeprawieniu się na drugi brzeg, kolejny raz zmieniłem województwo i ponownie znalazłem się w woj. Małopolskim - i to bezpośrednio na szlaku Wiślanej Trasy Rowerowej.

W dalszą drogę z Borusowej w kierunku Szczucina, pojechałem szlakiem Wiślanej Trasy Rowerowej (WTR Małopolska). Wkrótce po wyruszeniu z Borusowej, tuż po godzinie 21, słońce chowało się już za horyzont, a w okół wszystko coraz bardziej szarzało. Wówczas w głowie miałem tylko jedno pytanie: Gdzie tu się zatrzymać na jakiś krótki nocleg? Odpowiedź przyszła niespodziewanie sama. Jadąc tak w półmroku wypatrzyłem gdzieś na trasie WTR tablicę z napisem: "MOR Pawłów 4,7 km". Postanowiłem tam podjechać, by przekonać się, czy są tam warunki na przetrzymanie do świtu. Gdy dojechałem do Pawłowa i trafiłem pod MOR, to co zobaczyłem momentalnie rozwiało moje wszystkie wątpliwości i obawy odnośnie najbliższej nocy. Dla obsługi rowerzystów postawiono tam częściowo przeszkloną, szeroką wiatę, ze sporych rozmiarów betonowym stołem i dwoma szerokimi ławami, do tego kilka stojaków na rowery, stację serwisową z pompką i podstawowymi narzędziami rowerowymi, gril z kominem, komplet pojemników do segregacji odpadów, oraz mobilne WC. Muszę podkreślić, że zastałem tam zupełny porządek, w okół nie było rzuconego ani skrawka papierka. Mimo, że było już ciemno, MOR był dobrze oświetlony jedną solarno-wiatrowa, nowoczesną latarnią. (Moje słowa uznania dla woj. małopolskiego). Noc była ciepła, a na dodatek w Pawłowie panował zupełny spokój, nie było słychać ani szczekania psów, ani szumu jadących samochodów. Zadowolony, że nikt mi nie przeszkadza, oraz tym, że mam szklane ściany i kawał dachu nad głową, wyciągnąłem się na ławie i drzemałem.
Podczas pierwszego dnia mojej wyprawy, po raz pierwszy rowerem odwiedziłem gminy: Ogrodzieniec, Pilica, Żarnowiec, Kozłów, Książ Wielki, Słaboszów, Działoszyce, Skalbimierz, Czarnocin, Złota, Wiślica, Opatowiec, Nowy Korczyn , Gręboszów, Bolesław (pow. dąbrowski).
Kategoria VIDEO z wycieczek, ponad 200km
- DST 13.75km
- Czas 00:44
- VAVG 18.75km/h
- VMAX 31.70km/h
- Sprzęt DIADEM
- Aktywność Jazda na rowerze
Sprawy
Poniedziałek, 23 lipca 2018 · dodano: 31.07.2018 | Komentarze 0
- DST 40.78km
- Czas 02:31
- VAVG 16.20km/h
- VMAX 30.50km/h
- Sprzęt DIADEM
- Aktywność Jazda na rowerze
Z wyspy Sobieszewskiej do centrum Gdańska
Sobota, 21 lipca 2018 · dodano: 02.10.2018 | Komentarze 0
Dojazd rowerowy z kempingu zlokalizowanego na Wyspie Sobieszewskiej do centrum Gdańska.
Gdańsk, most pontonowy pomiędzy Wiślinką a Sobieszewem, będący główną przeprawą drogową na Wyspę Sobieszewską.
Kategoria do 50km
- DST 16.30km
- Czas 01:20
- VAVG 12.23km/h
- VMAX 24.50km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Elbląg i najniższy punkt Polski
Piątek, 20 lipca 2018 · dodano: 29.09.2018 | Komentarze 0
Rowerowa przejażdżka po centrum Elbląga a po niej krótka wycieczka rowerowa do najniższej położonego punktu Polski -wyznakowanego w miejscowości Raczki Elbląskie.
Elbląg, reprezentacyjna ulica starego miasta z widoczną w centrum Bramą Targową z XIV wieku. Muszę dodać, że Elbląg zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie miasta zadbanego, spokojnego, z dobrze rozwiniętą i oznakowaną siecią ścieżek rowerowych w centrum.

Elbląg, katedra p.w. św. Mikołaja odbudowana ze zniszczeń wojennych w latach 1948 - 1989.

O ile oznakowanie ścieżek rowerowych w centrum Elbląga jest bardzo czytelne, to już znalezienie drogi wyjazdowej w stronę wsi Raczki Elbląskie było dla nas dość kłopotliwe. W końcu po jakimś czasie jazdy "na czuja" natrafiliśmy na tabliczkę szlaku R1 która doprowadziła nas do początku poszukiwanych przez nas szlaków rowerowych.

Raczki Elbląskie, drogowskaz wskazujący na lokalną atrakcję. Widoczna na drugim planie czerwona tyczka to "najniższy" punkt Polski, jednak jak dla mnie, choćby w zestawieniu z tym przydrożnym rowem, wydał się nie dość niski.

Raczki Elbląskie, jak głosi opis jest to najniżej położony punkt w Polsce.
Kategoria do 50km